Jak odnaleźć równowagę w czasach, gdy stabilność stała się towarem deficytowym? Gdzie szukać sensu, gdy zewsząd zalewają nas złe wiadomości? Jak myśleć racjonalnie w rozemocjonowanym świecie? Komu i czemu ufać, gdy w najlepsze trwa ogólnoświatowa wojna informacyjna, nadciąga kryzys ekonomiczny, a nasza planeta płonie?
Tomasz Stawiszyński, filozof i eseista, w swojej nowej książce przypomina, że warunkiem sensownego, pożytecznego działania, jest rozumienie. Czerpiąc z literatury filozoficznej i tekstów kultury pokazuje, jak poddawać refleksji odruchy serca, nie dać się uwieść manipulacjom oraz kultywować konflikt w sobie, zamiast przenosić go na zewnątrz.
Ponieważ najlepsze, co możemy teraz zrobić dla świata i siebie samych, to wziąć głęboki oddech i spojrzeć na rzeczywistość świeżym okiem – z dystansem, ale też dużą dozą wrażliwości.
(Opis od wydawcy)
Wybrane myśli:
Joseph Campbell, dwudziestowieczny mitoznawca, którego dzieła zainspirowały Georg’a Lucasa do stworzenia „Gwiezdnych wojen“, zwykł był mawiać, że w momentach chaosu i kryzysu – zarówno jednostkowego, jak społecznego – należy przede wszystkim… czytać książki.
Już w późnych latach siedemdziesiatych XX wieku pisał o tym zjawisku [konflikt pokoleń] Christopher Lasch w „Kulturze narcyzmu“. Starzejący się nie chcą ustępować miejsca młodym, bo nie dopuszczają do świadomości faktu przemijania. Młodzi – z tego samego powodu – nienawidzą starych, widząc w nich ontologicznie inny gatunek człowieka, i już teraz, natychmiast pragną tego, co mają tamci.