Czy dziecko rzucające się na podłogę w markecie jest po prostu niegrzeczne, a rodzic nie potrafi opanować histerii swojej latorośli? Z pozoru może się tak wydawać, ale historie rodziców i ich dzieci umieszone w książce „Niegrzeczne. Historie dzieci z ADHD, autyzmem i zespołem Aspergera” autorstwa Jacka Holuba pokazują, że wyjaśnienie takiego zachowania może być zupełnie inne.
(Opis od wydawcy)
Wybrane myśli:
Czasem potrzeba lat, żeby rodzice mogli przejść przez proces godzenia się z rozpoznaniem i problemami dziecka. Niestety, często mają poczucia, że zostali sami. I realnie tak jest. Ich potrzeby są absolutnie marginalizowane.
Gdy dzieci pytają, co to jest autyzm, odpowiadam, że każdy ma w mózgu układankę, taką jak puzzle. Jest dziesięć elementów puzzli, a Mateuszek ma dziewięć. Jeden się u niego gdzieś zagubił, dlatego czasami inaczej się zachowuje. Jeśli będziem mu dużo tłumaczyć, bawić się z nim, wtedy może odnajdzie ten zagubiony puzzel i będzie miał całą układankę w głowie.